Po prostu Manchester

Inna-Ann

Pewnie bardziej tu chodzi o cel niż o to co można wylicytować, ale i tak dobrze Wink

Gość

Mam nadzieje że chłopaków z Manchesteru nie przerazi polska rzeczywistość i będą dalej robili to co kochają . nie chce wywoływać żadnej zadymy ale fani są i fani odchodzą ..... nie piszę tutaj o Was bo tutaj mi troszkę fanatyzmem zalatuje ale piszę o osobach które nie ograniczają się na jeden rodzaj muzyki i potrafią swoje słowa, nawet krytyki, być w stanie obronić i potrafią docenić to co ten zespół Tworzy

Kaśka

myślę że Gala ma rację, mogła to być ironia lub taki żarcik prowadzącego ...

Gala

może to ironia była.

Not Real

Zmuszony do słuchania Eski wczoraj usłyszałem coś, co mnie zadziwiło... Dobra muzyka, fajny wokal i tekst... Feel - nie, to nie ten głos!, poza tym za porządne na Feel. Zagrobelny? No bo kto inny?, ale ta muzyka... Przesłuchałem piosenkę do końca i usłyszałem, że to "Dziewczyna gangstera". Szybko w necie sprawdziłem co to i kto to. Smile

Gdy odkryłem, że to nowiusieńki rockowy zespół ucieszyłem się na maksa i chyba znalazłem sobie ulubioną polską kapelę. Dawno nie miałem do czynienia z rockiem i przerzuciłem się na jazz, dlatego dzięki Manchesterowi będę mógł z powrotem nasiąknąć w rockowy klimat. Wszystko jednak pod warunkiem, że chłopacy pozostaną wierni sobie i nie pójdą za komerchą!!! Manchesterze - nie stańcie się drugim Feelem, który śpiewa popowe piosenki twierdząc, że to rockowy zespół! Nuci ich cała Polska, ale za rok i tak zaliczą się do niemodnych i zapomnianych... Dlatego apeluję do zespołu, aby się nie zmieniał, by podążać za jakąś modą (moda to jedna z wielu najgorszych rzeczy na świecie), bo lepiej mieć dużo fanów i być, niż mieć wielu i istnieć 5 minut... Pokładam w tej kapeli wielkie nadzieje, zawiedziony swoim dawnym ulubionych zespołem (był to... Virgin ;p). Niczego nie wymagam i nie narzucam. Pozostańcie naturalni, a staniecie się zespołem na miarę Dżemu czy Myslovitz. Smile

Czekam na płytę Manchester, mam nadzieję, że ona mnie nie zawiedzie, a czekać mogę na nią długo, jeśli będzie dobra. To tak w tych kilku słowach chciałem wyrazić swoje uznanie i uwielbienie do zespołu. Smile

PS. Mogłem się rozpisać bardziej. :lol:

Kamila

ja krótko

Też pokładam w nich ogromne nadzieje... Smile

Szkoda tylko, że właśnie wszyscy porównują ich do Feel... Very Happy

Ashly

Dlaczego... Bo feel sie pojawił w momencie, kiedy na polskiej scenie była dziura, którą zrobiło ich troje. Od czasu ich troje, czyli już kilka ładnych lat, nie było zespołu, który gra taką muzyczkę lekką łatwą i przyjemną, na pograniczu popu i rocka, którego słuchałyby całe rodziny, od babci po psa. I feel tą dziurę zapełnił. Ale wystarczył rok, żeby się okazało, że jednak ich lekko kiczowate piosenki szybko się przejadają i gwiazda Feel już pomału gaśnie. I robi się nowa dziura. Na zespół, który gra muzykę łatwo wpadającą w ucho, dobrą do zabawy ale jednocześnie taką trochę "mądrzejszą", bardziej rockową, z dobrym wokalem... I tutaj mamy manchester - We have what you need!
I dlatego mogą się pojawić porównania z feel, bo manchester feel zmiecie z powierzchni ziemi. A przynajmniej z powierzchni sceny. Takie moje zdanie Smile

Gość

Ashly

Muzyka jest mądrzejsza... a co do tekstów... są proste, ale takie mają być z założenia. Chłopaki mówią o tym otwarcie, że te teksty mają po prostu bawić i tyle. A feel sili się na jakąś pseudo poetykę czy pseudo oryginalność... a efekt jest... "jak anioła głos..."

Not Real

Porównania biorą się stąd, że prawdziwi miłośnicy muzyki potrzebują prawdziwego, dobrego zespołu, a nie chały tupu Feel. I tu nadzieja w Manchester - że będziemy mieć kolejny dobry polski zespół, i żeby nikt nie miał wrażenia, że polskie kapele to muszą być tandetne zespoliki puszczane nawet u cioci na imieninach...

Messy

Szczerze? Zespół Manchester nawrócił mnie na nadzieję , że polski zespół też być zajebisty.

Simon3rd

i słusznie.

jak słusnie zauważyliście, Manchesterom w tekstach chodzi o zabawę i może wręcz campowość - przecież każdy wie, że tych wszystkich tkstów Sławek nie pisze na poważnie, no nie?
A ten pedo-Feel jak szybko zapłonął ogniem popularności, tak szybko zgaśnie. I sam się o to prosi, wywlekając swoje prywatne sprawy na łamach Z życia wzięte czy innych szmatławców. niewiele brakuje, by stał się wspominany, zamiast przez fanki, jedynie przez ich babcie, a piosenki namieszają na listach przebojów... granych na weselach. Rzeklem.

Rupi

alow

Tez pokladam nadzieje w Manchesterze i wierze ze ludzie ich pokochaja Very Happy

Not Real

Zgodzę się z tym, że Rubik był pomiędzy Ich Troje i Feelem... Gdzieś tam wśród nich był też przez jakiś czas Virgin... No cóż - naród potrzebuje takich podlotków, a prawdziwi fani muzyki - prawdziwych dźwięków, jak u Manów. Smile